Czym jest przyjemność i dlaczego nam ją dano?

Odpowiedź

Drogi bracie/Droga siostro,


Mówi się, że:

Na świat przychodzi się tylko raz. Koniec nie ma początku. Śmiejcie się, bawcie się, spędźcie swój błyskawicznie przemijający żywot w przyjemności i rozkoszy. Nie myślcie o wierze, życiu pozagrobowym, modlitwie, tym, co dozwolone i niedozwolone, o śmierci – o pojęciach, które przypominają wam o waszych obowiązkach i ograniczają wasze przyjemności. Musicie być wolni i obojętni jak motyl.

„Pij wino, kochaj piękną, jeśli masz rozum i świadomość / Czy świat istnieje, czy nie, co cię to obchodzi.”


To jest filozofia życia i nazywa się ona

hedonizm

tak się mówi.

W naszym języku

„poszukiwanie skarbów”

lub

„hedonizm”

można to wyrazić w ten sposób. Jego korzenie sięgają starożytnej Grecji. Pierwszym filozofem był

Epikur

jest. Historia filozofii, choć nazywa Epikura „pierwszym”, nie zaspokaja mojego przekonania. Moim zdaniem pierwszym jest

diabeł

po drugie

Jest wspaniały/a.

; Epikur mógł być tylko trzeci! Później pojawiła się podobna idea

Omar Chajjam

Widzimy to w 'da.

Filozofia, Nedim’a,

„Śmiejmy się, bawmy się, czerpmy z życia jak najwięcej.”

Ten wers staje się hasłem. Współczesne, materialistyczne społeczeństwa stały się ofiarami tyranii przyjemności. Ta pandemia, z instrukcji pewnych sił zła, ma na celu zniszczenie naszego kraju. Mózgi naszych młodych są myte za pomocą pseudo-sztuki; wystarczy posłuchać tekstów piosenek.

Po pierwsze,

hedonizm

Chcę skupić się na jego drugiej stronie. Aby system został zaakceptowany, musi odpowiadać potrzebom całego społeczeństwa lub jego większości. Tymczasem

kasy fiskalne

obejmuje jedynie niewielką mniejszość, wykluczając większość. Ponieważ większość społeczeństwa stanowią dzieci, chorzy, biedni, starcy i osoby dotknięte nieszczęściem. Bawić się, jak się chce, zaspokajać wszelkie pragnienia, odczuwać wszelkie przyjemności, to przywilej tylko dla pewnej grupy.

Ma być młody, zdrowy i bogaty, żeby mógł ścigać przyjemności.

biednemu, który nie ma co jeść, choremu, który cierpi w agonii, starcowi, który czeka na śmierć u bram grobu

„jedz, pij, baw się dobrze”

Czyż nie byłoby śmiesznie? Ubogi może pocieszyć się myślą, że w życiu pozaziemskim spróbuje smaków, których nie mógł skosztować w tym świecie. Chory odnajdzie spokój, rozumiejąc swoją bezsilność i modląc się do Stwórcy.

Starsi, których życie zostało naznaczone trudami i którzy musieli zrezygnować z doczesnych przyjemności, mogą uwolnić się od niepojętego cierpienia, myśląc, że śmierć nie jest niczym, lecz środkiem do dotarcia do wiecznego świata.

Jak mawiał Sadi, jeden z gigantów myśli wschodniej:

„Ludzie są członkami jednego ciała”.

Życie trwa dzięki wzajemnej pomocy organów. Życie społeczne również zależy od solidarności jednostek i ich pozytywnego zainteresowania sobą nawzajem.

Każdy człowiek, obdarzony rozumem, sercem i sumieniem, powinien okazywać współczucie swoim bliźnim. Ci, którzy pozostają obojętni na cierpienia, smutki i udręki otaczających ich osób, tracą swoje ludzkie cechy.

Czy można nazwać ludźmi tych, którzy myślą tylko o własnej przyjemności, żyją tylko dla rozkoszy, pomijając płaczące sieroty, cierpiących z głodu, jęczących chorych i drżących ze zimna starców?



Pielgrzymi,

Nie lubią też pracy.

Nie chcą wylewać potu, żeby zarobić. Praca wymaga poświęcenia czasu i przyjemności. Skąd więc wezmą pieniądze na rozrywkę? Z pewnością z pleców naiwnych i niewinnych ludzi. Dlatego wraz ze wzrostem hedonizmu w społeczeństwie, rośnie też lichwa. Z jednej strony ci, którzy uczynili z nielegalnych zysków swój zawód, z drugiej ci, którzy ciężko pracują, ale nie zarabiają wystarczająco. Świat jest światem okrutnych pasożytów i uciśnionych obywateli.



Zevk,

Jeśli tak się stanie, instytucja rodziny osłabnie.

Ponieważ rodzina, która jest podstawą społeczeństwa, może istnieć tylko dzięki poświęceniom. Kobieta,

„narzędzie zakazanych rozkoszy”

postawa akceptacji, lub postawa tolerancji

„matkę, bohaterkę miłosierdzia”

nie rozpoznaje. Dziecko zaś jest wrogiem, który zmniejsza przyjemność płynącą z pieniędzy poprzez ich dzielenie; należy je zabić, zanim się urodzi.


Ci, którzy z plemion stworzyli państwo, są bohaterami.

Ci, którzy z niewolników czynią panów, to ludzie o idealnych cechach. Ci, którzy pobudzają, rozpalają i prowadzą do wielkich celów społeczeństwa pogrążone w letargu, to alperenowie.


Ci, którzy pędzą za osobistymi ambicjami, nie mogą być bohaterami.

Ci, którzy w łóżku rozkoszy szukają tylko komfortu, nie potrafią się poświęcać. Egoiści nie rozumieją tych, którzy uśmiechają się w obliczu śmierci, żyją dla sensu i umierają za sprawę. Społeczeństwo złożone z takich ludzi jest zepsute od wewnątrz.


Ludzie, którzy uważają, że celem życia jest przyjemność, mają mózgi w żołądku.

Nie dopuszczają do myśli, że istnieją inne przyjemności niż te materialne. Są obcy zadowoleniu z nasycenia głodu, głaskania sieroty, pomagania potrzebującym. Lubią głośną muzykę, komedie rozbijające brzuchy, literaturę pełną zmysłowości. Całe ich życie spędzają na marzeniach o nowych przyjemnościach. Przyjemności nie mają granic. Powtarzające się rozkosze przestają dawać satysfakcję. Wtedy zaczynają szukać nowych i różnorodnych przyjemności. A gdy ich nie znajdą, przychodzi czas na uśpienie umysłu. Nowymi przyjaciółmi stają się opium, heroina i alkohol. Powstaje społeczeństwo śpiące, zdrętwiałe i wycieńczone. Takie społeczeństwo nie potrafi odróżnić przyjaciela od wroga. Drzwi wolności zaczynają się zamykać, a drzwi niewoli otwierać. Ci, którzy zachorowali na tę straszliwą chorobę, trąd duszy, są duchowo martwi. A martwi nie potrafią bronić swojego majątku. Dlatego materialistyczne ośrodki zewnętrzne i ich wewnętrzni marionetki przedstawiają przyjemność i rozkosz jako cel!


Zadowolenie jest środkiem; f

Człowiek został stworzony po to, by kontynuować życie i ciągłość gatunku. Gdyby jedzenie i picie nie były przyjemnością, spożywanie ich byłoby karą. Nie moglibyśmy jeść, pić i pozyskiwać niezbędnych nam składników odżywczych. Życie by się nie utrzymywało. Podobnie, gdyby małżeństwo nie było przyjemnością, nie moglibyśmy zakładać rodzin, rozmnażać się i zaludniać ziemię. Gatunek ludzki by wymarł. A przecież zostaliśmy stworzeni po to, by wierzyć i oddawać cześć. Powinniśmy żyć, aby wypełniać te wysokie zadania i kontynuować nasz gatunek. Błędem jest traktowanie celu jako środka. Ci, którzy żyją dla przyjemności, przypominają tych, którzy karmią osła, a sami umierają z głodu.


Jedną z mądrości stojących za tworzeniem smaków i doznań jest następująca:

Zostaliśmy posłani na ten świat, aby przejść próbę. To nie jest miejsce nagród i kar. Podobnie jak każdy władca, Bóg, właściciel tego świata, ma pewne nakazy i zakazy. Zakazane przyjemności są częścią tej próby. Oczekuje się od nas, że pozostaniemy w granicach prawa. Zostaliśmy stworzeni z wolną wolą. Zależy od nas, czy będziemy żyć zgodnie z prawem i zyskać raj, czy też ulegniemy zakazanym przyjemnościom i trafić do piekła.

W istocie, człowiek, który nie zna Boga, nie zna życia pozagrobowego i nie osiągnął świadomości służby, nie może być szczęśliwy na tym świecie. Boziści światowe są bowiem przemijające. Tam, gdzie kończy się przyjemność, zaczyna się cierpienie. Ten stan trwa aż do śmierci. Samo myślenie o tym, że przyjemności są ulotne, wystarczy, by uczynić życie więzieniem. Pełną radość życia odczuwają jedynie wierzący. Oni wiedzą, że przyjemności są przemijające, ale Bóg, który je daje, jest wieczny. Jest On w stanie stworzyć kontynuację tych, które się kończą. Nawet jeśli nie da ich w tym świecie, może dać je w życiu pozagrobowym, w wiecznym szczęściu. Dlatego martwić się końcem przyjemności jest bezcelowe. Ubogi człowiek, który smuci się myślą, że skończą się jabłka w jego koszyku, ucieszy się, gdy dowie się, że władca nie pozostawi go bez jabłek, że zawsze, gdy zabraknie mu ich, władca da mu nowe. Wtedy w pełni odczuje radość.


Najważniejszą cechą, która odróżnia człowieka od zwierzęcia, jest rozum.

Lecz ten wyjątkowy dar, jeśli nie zostanie użyty właściwie, staje się klęską. Bo dzięki rozumowi możliwe jest myślenie o przeszłości i przyszłości. Niewierzący człowiek żałuje minionych pięknych dni. Przyszłość zaś jest pełna nieznanych niebezpieczeństw. Dla tego, kto uważa śmierć za koniec wszystkiego, przeszłość jest krainą niebytów. A przyszłość – to paszcza smoka, który go pochłonie. Ponieważ nie ma pokory wobec Boga, każdy incydent drży jego duszę. Z zewnątrz wydaje się szczęśliwy, lecz jego wewnętrzny świat zamienił się w piekło pełne cierpienia.


Dla wierzącego śmierć nie jest końcem, lecz początkiem.

Światło jest środkiem przejściowym do wiecznego świata. Przyszłość zaś jest w rękach Allaha, który jest nieskończenie miłosierny. Świat i wszystko, co się w nim znajduje, jest ulotne, ale On jest wieczny.

Gdyby człowiek miał żyć na tym świecie wiecznie, być może nadmiernie skupiałby się na przyjemnościach. Lecz na ziemi wiecznie wieją wiatry śmierci. Świadkujemy wokół walki ostatecznej, walki o życie. W każdym stworzeniu widzimy twarz śmierci. Kwiaty, które wczoraj rozkwitały na gałęziach, dziś leżą pod stopami. Drzewa, zielone pannomary wiosny i lata, zimą są w szatach żałoby. Z ptaków, które fruwały po błękitnym niebie, zostaje tylko garść puchu. Młodzież, która stała prosto jak Elif, nagle się ugina jak gałąź. Oczy, które błyszczały od radości, wypełniają się ziemią. Ci, których kochamy, opuszczają nas jeden po drugim. Wszystkie drogi prowadzą do grobu. Bez wątpienia wiemy, że naszym losem jest starość i śmierć. Zatem śmierć, która w walce o dominację wcale nie ustępuje życiu, musi mieć od nas pewne żądanie. To jest najważniejsza sprawa dla człowieka, i nikt nie pozostanie obojętny wobec tej prawdy. Kiedy hedonista drży przed śmiercią, muzułmanin jest spokojny. Bo śmierć to nie rozkład w ziemi, lecz spotkanie z ukochanym Prorokiem i innymi bliskimi. Anioł śmierci, który innych wstrząsa, jest dla nich zaufanym opiekunem. A dla nich pogrzeb jest tym samym co wesele.

Wylot

Rahman

i

Rahim

Kiedy tak się stanie, grób zamieni się w ogród róż.


Mówimy, że celem życia nie jest przyjemność. To dlaczego więc zostaliśmy stworzeni?

Przejdźmy teraz do poszukiwania odpowiedzi na to pytanie:

W kosmosie obserwujemy najdoskonalszą harmonię, którą można opisać jako „jedność w różnorodności”. Każde stworzenie pełni swoją rolę bezbłędnie. Ciała nieożywione służą życiu. Najwyższą formą życia jest człowiek. Możemy bez wahania stwierdzić, że wszechświat pracuje dla człowieka. Rośliny służą zwierzętom, a zwierzęta ludziom. Skoro każde stworzenie ma swój cel, to i człowiek został stworzony w jakimś celu. Myślenie inaczej byłoby absurdalne.

Jaki zatem powinien być ten cel?

Odpowiedź na to pytanie znajduje się w słowie naszego Pana.


Wszystkie księgi święte wskazują na ten sam punkt, mówiąc:


Waszym podstawowym obowiązkiem jest poznanie i służba Bogu, który stworzył was z niczego i obdarzył was niezliczonymi błogosławieństwami.

Jeśli pragniecie wiecznej młodości, wiecznego szczęścia i nieustających rozkoszy, słuchajcie Jego przykazań i unikajcie Jego zakazów. Rozkosze tego świata są jak zwodniczy miraż. Jeśli ulegniecie urokowi ulotnych przyjemności i zapomnicie o swoim prawdziwym celu, staniecie się ofiarami cierpienia.

Bunt i bluźnierstwo to nie wdzięczność.


Gość powinien słuchać słowa gospodarza.

Człowiek, który nie słucha tego, kto go karmi, napaja i zapewnia mu spokój, a robi, co mu się podoba, jest niewdzięcznikiem. Gość, którego obowiązkiem jest podziękowanie, a który nie chce poznać gospodarza, zasługuje na gniew. Tak właśnie jest z niewierzącym, który przybywa do tego świata, jak do gospody, i korzysta z dobrodziejstw, ale nie zna Boga.

Przy okazji chciałbym poruszyć jeszcze jeden temat: zachodni psycholodzy zawsze…

mylić ciało z duchem

Wpadają w taki nieodpustliwy błąd. Oczywiście, nasi naśladowcy popełniają ten sam błąd. W rezultacie, uznają pragnienia ciała za pragnienia duszy i opierają na tym błędnym założeniu swoje systemy psychologiczne. Oto ich rady:

„Nie tłum w sobie żadnych pragnień, nie trzymaj ich w sobie, zaspokajaj je jak najszybciej.”

Te idee zyskują akceptację. Grzechy są usprawiedliwiane, przybierając pozory nauki. W ten sposób mnożą się „naukowi zboczeńcy” i „oświeceni tyrani”, którzy nie znają granic swoich szalonych ambicji. Słabi są gnębieni, niewinni są oczerniani, a owce są rzucane wilkom na pożarcie.


Jednakże,

dusza

oddzielnie,

wspaniały, przepyszny, wyśmienity

są odrębnymi bytami.

Choć oba istnieją w tej samej osobie, ich usposobienia są całkowicie przeciwstawne. To, co jednemu sprawia przyjemność, drugie odrzuca. Nieprzyjemne uczucie jest skażone złem. W słowniku…

„nasycić się”

Nie ma miejsca na słowo „nie”. Zawsze chce więcej. Jest rozpieszczona, buntownicza, bezczelna. Im więcej dostaje, tym silniejsza się staje. W końcu dochodzi do takiego punktu, że człowiek…

„Celem życia jest przyjemność.”

Zmusza innych do wydawania wyroków. Unika odpowiedzialności. Zasady, zakazy i prawa to pojęcia, których najbardziej nie znosi. Nie lubi religii i moralności właśnie z tego powodu. Ponieważ przypominają one człowiekowi, że nie jest wolny, że nie może pasść się jak zwierzę, gdziekolwiek chce, że został stworzony do kultu. Mówi mu, że bunt przeciwko Bogu jest niewdzięcznością.


Dusza również ma swoje specyficzne pokarmy.

On dojrzewa poprzez wiedzę, oddycha poprzez modlitwę i wzrasta poprzez kontemplację. Najważniejszym celem jest rozważanie o Bogu poprzez podziwianie cudownego dzieła stworzenia, oraz dziękczynienie za otrzymane błogosławieństwa. W ten sposób uwalnia się od żalu przeszłości i lęków przyszłości. Znajduje spokój w poddaniu się i zaufaniu. Organy zyskują na wartości w zależności od ich funkcji. Umiejętności wykorzystywane jedynie do zaspokajania materialnych potrzeb tracą na wartości. Duch jest świadomy tej prawdy. Czy możliwe jest, aby ci, którzy podporządkowują swój rozum i inne duchowe zdolności żołądkowi i cielesnym pożądaniom, byli szczęśliwi? Czy można mówić o szczęściu tam, gdzie panowie są sługami?

Koniec pielgrzymki

pesymizm

czyli

pesymizm

to jest filozofia. Ponieważ,

W tym, co nie trwa, nie ma smaku.

Czy człowiek, który wie, że dobra tego świata i on sam są przemijające, może być szczęśliwy? Roztargnienie umysłu za pomocą substancji psychoaktywnych, powszechne w rozrzutnych społeczeństwach, świadczy o tym. Ponadto, w zachodnich społeczeństwach nasyconych materialnymi przyjemnościami obserwuje się więcej samobójstw, co jest najjaśniejszym dowodem na to, że nie potrafią być szczęśliwi. Dlaczego szczęśliwy człowiek miałby znieczulać swój umysł i popełniać samobójstwo?

Zawsze wierzyłem, że gdyby ci, którzy oddają się przyjemnościom, naprawdę uwierzyli w rozkosze raju, to właśnie oni poświęcaliby się modlitwie bardziej niż ktokolwiek inny. Bo tam tkwi istota wszelkiej przyjemności. Przyjemności tego świata to tylko cień.



Chciałbym powiedzieć hedonistom:

Czy pragniecie wiecznego życia w radości i pokoju? Nie zwlekajcie, napijcie się z fontanny wiary i słodkiego napoju modlitwy. Jutro może być za późno. Nie ufajcie wcale jutru.


Krótko mówiąc,


„Prawdziwa przyjemność i bezbolesne rozkosze, radość bez smutku i szczęście w życiu, znajdują się jedynie w wierze i w kręgu prawd wiary.”

Dlatego tym, którzy pragną przyjemności i szczęścia, należy powiedzieć:


„Jeśli pragniecie smaku i radości życia, ożywcie je wiarą, ozdobcie je wypełnianiem nakazów religijnych i chroniąc się przed grzechem.”


Z pozdrowieniami i modlitwami…

Islam w pytaniach i odpowiedziach

Najnowsze Pytania

Pytanie Dnia