Czy dziecko urodzone w Mekce i dziecko urodzone w dowolnym miejscu na świecie, które nie zna islamu, można uznać za równych pod względem odpowiedzialności duchowej?

Odpowiedź

Drogi bracie/Droga siostro,

Na początek uważamy za stosowne przypomnieć następującą prawdę:


Pochwała i nagana należą się wyłącznie Bogu, Najwyższemu i Najwspanialszemu, stworzenia nie mają prawa zadawać Mu pytań i żądać rozliczenia.

Jedynym i prawdziwym właścicielem i władcą całego świata jest Bóg, Najwyższy i Najwspanialszy. On, Wieczny i Wieczny Król, oczywiście postępuje w swoim królestwie tak, jak chce. Ale On…

Sprawiedliwy i Mądry

i

Absolutny Miłosierny

Wszystkie działania Boga są mądre, miłosierne i sprawiedliwe. Nikt inny niż On nie może być tak współczujący i litościwy wobec stworzeń.

Osoba, której w imieniu pytających zadano powyższe pytanie, a którą oni pozornie współczują, a w rzeczywistości chcą przedstawić jako usprawiedliwienie swoich grzechów, jest sługą Najwyższego. Jej związek z nami jest jedynie w sferze człowieczeństwa. To On, Bóg Wielki i Wspaniały, stworzył ją z kropli wody w macierzyńskim łonie, nadał jej ludzką postać, obdarzył rozumem i wyposażył we wszystkie niezbędne środki materialne i duchowe, aby mogła korzystać ze świata. Nikt więc nie może być bardziej współczujący tej osobie niż jej Miłosierny Stwórca.


Los i sprawiedliwość

Przy badaniu problemów związanych z tym, należy pamiętać o tej prawdzie. Każdy człowiek ma swój własny świat, z różnymi warunkami życia w tym świecie, z odrębnymi problemami w rodzinie i kręgu krewnych, z różnymi problemami związanymi z utrzymaniem i wreszcie z unikalną strukturą społeczną kraju, w którym się znajduje. Rezultaty tego boskiego podziału, którego mądrości nie do końca rozumiemy, ale w którego sprawiedliwość nie wątpimy, zostaną ujawnione w życiu pozagrobowym, w dniu sprawiedliwego sądu, jak zostało to wyrażone w Surze Zilzal.

Tam zostanie rozliczone nawet najmniejsze dobro i najmniejsze zło.

Wiele rzeczy, które wydają się przydatne w tym świecie, stają się ciężkim obciążeniem dla człowieka ze względu na wagę odpowiedzialności, jaką niesie ze sobą, podczas gdy wiele zdarzeń, które wydają się trudne i męczące, staną się tam przyczyną przebaczenia grzechów – pod warunkiem cierpliwości.


Pole Zgromadzenia, lub Pole Zgromadzenia Ostatniego Sądu

Czeka na ludzi najwyższy sąd, gdzie zostaną rozliczone nawet prawa zwierząt wobec ludzi i wobec siebie nawzajem, a nawet prawo niewierzącego wobec muzułmanina. On, który waży nawet najmniejsze prawa zwierząt między sobą na tak precyzyjnych wagach, których nie potrafimy pojąć.

Absolutny Sprawiedliwy

Oczywiście, zechce też sądzić ludzi według swojej absolutnej sprawiedliwości.

Niektóre wątpliwości dotyczące przeznaczenia i boskiej sprawiedliwości wynikają właśnie z braku refleksji nad tym dniem sądu. Bez myślenia o tym dniu, w tym świecie, który jest jedynie etapem na drodze, zrozumienie boskiej sprawiedliwości w warunkach próby, w których znajdują się ludzie, jest oczywiście niemożliwe.

W tym dniu sądu, w którym uwzględniona zostanie nawet najmniejsza cząstka zła, nie należy zapominać, że ci, którzy pomawiają boską sprawiedliwość, również zostaną pociągnięci do odpowiedzialności. Zamiast sprzeciwiać się niepojętym zagadnieniom, należy z ciekawością zgłębiać je i uczyć się, co jest wyrazem rozumu i mądrości. Jest to również rodzaj kultu.

Na przykład medycyna, wynikająca z przekonania, że Wieczny Mędrcy nie stworzył w ciele ludzkim niczego bez sensu i bez celu, zbadała, odkryła i doprowadziła do obecnego poziomu stan każdego narządu, kości, nerwu i gruczołu. Lekarz, który uznałby za bezużyteczny narząd, którego nie rozumie, przyznałby się do swojej ignorancji. Jego nieporozumienie nie może być dowodem na bezużyteczność tego narządu.

Podobnie, osoba wierząca w sprawiedliwość Absolutnego Sprawiedliwego, Boga, zobowiązana jest wierzyć, że w każdym wydarzeniu objawia się boska sprawiedliwość. Powinna szukać odpowiedzi na nurtujące ją pytania w tym właśnie kontekście.

W Koranie, wersetach objawionych przez Boga,


„Bóg nie obarcza nikogo obowiązkiem, którego nie byłby w stanie wypełnić…”


(2:286)

Nakazując, wyraźnie oznajmia, że nie nakłada na swoich sługusów ciężarów, których nie są w stanie unieść. Tak jak istnieją ciężary, których ciało człowieka nie jest w stanie znieść, ani majątek wystarczający, tak samo istnieją prawdy, których rozum sam w sobie nie jest w stanie osiągnąć. Wszystko to mieści się w prawdzie, że sługusom nie nakłada się ciężarów, których nie są w stanie unieść.


Wyjaśnijmy to na kilku przykładach:




Osoba, która jest zbyt chora, aby stać, może odprawić modlitwę siedząc.

– Jeśli pacjent jest w stanie, w którym nie może siedzieć ani się poruszać, modlitwa zostaje odroczona.

– Post Ramadanu nie jest naruszony, jeśli ktoś zje coś w Ramadanie przez pomyłkę.

– Osoba, której siłą podano coś nieczystego, nie ponosi odpowiedzialności.

– Pielgrzymka do Mekki i wypłata zadołku (zakatu) nie są obowiązkowe dla ubogiego muzułmanina.

Można mnożyć przykłady. Są one dowodem na to, że Bóg jest Absolutnie Sprawiedliwy i nie nakłada na swoich stworzeń ciężarów, których nie są w stanie unieść.

Allah, w swojej absolutnej sprawiedliwości, ograniczył odpowiedzialność swoich stworzeń nie tylko ich stanem fizycznym i materialnym, ale także warunkami, w jakich się znajdują, oraz możliwością zrozumienia prawd wiary i znajomości przepisów islamskich. Innymi słowy, Bóg nie obciąża swoich stworzeń obowiązkami, których ich umysły nie są w stanie unieść.


Należy również znać tę prawdę:

Ponieważ głównym zadaniem ludzi na tym świecie jest wiara w Boga i posłuszeństwo Mu, nawet najprostszy umysł został obdarzony zdolnością rozumienia istnienia Wszechmogącego Stwórcy. Choć niewielki umysł nie jest w stanie należycie sprostać sprawom doczesnym, to jednak można poznać istnienie Stwórcy tego wszechświata. Z drugiej strony, choć brak jednej ręki utrudnia wykonywanie doczesnych czynności, to samo rozumienie i poznanie Boga nie ulegnie uszczerbkowi, nawet jeśli człowiek straci obie ręce i obie nogi. Po poznaniu Stwórcy tego wszechświata za pomocą swojego umysłu, oddaje Mu cześć w miarę swoich fizycznych możliwości.

Wszechmogący i Sprawiedliwy Bóg obdarzył każdego człowieka rozumem wystarczającym do pokonania próby tego świata, a dzieci, które nie osiągnęły wieku odpowiedzialności, oraz osoby chore psychicznie wyłączył z tej próby.


Po tych wyjaśnieniach przejdźmy do kwestii wydania fatwy w tej sprawie:

Spór dotyczył tego, jak można uzasadnić sprawiedliwość w warunkach próby, w których człowiek urodzony w odległym zakątku świata lub w mieście pod okupacją jest porównywany z osobą urodzoną w kraju muzułmańskim.


Na początek warto zaznaczyć:

Osoba, której sytuacja została opisana powyżej,

Hanefici

którzy mają imamów, z którymi są w kontakcie

Według Maturidiego

Jest zobowiązany jedynie do wiedzy o istnieniu Stwórcy, zarówno swojego, jak i tego świata. Nie ponosi odpowiedzialności za inne prawdy wiary i zasady islamu, ponieważ nie jest w stanie ich zrozumieć swoim rozumem.

Szanowni wyznawcy Szkoły Szafiickiej

w których większość imamów wyznaje te same poglądy

Według Imama Eš’ariego

W takim przypadku, nawet jeśli taka osoba nie wierzy w Allaha, należy do grona zbawionych.

Jednak zdecydowana większość uczonych teologii przyjęła pierwsze stanowisko. Niech spocznie w pokoju.

Ömer Nasuhî Bilmen

Oto, jak przedstawiamy ich wyjaśnienia w tej sprawie: najpierw w ich własnych słowach, a następnie w uproszczonej formie:

„Osoby żyjące w okresie ciszy prorockiej (zaman-ı fetret), do których nie dotarło przesłanie prorockie (savt-ı nübüvvet), są zobowiązane do wiary w Allaha. Ponieważ ich zdolności intelektualne i zdrowy rozum skłaniają ich ku jedności Boga (tevhid) i poznaniu Boga (marifetullah). Jednakże nie są one zobowiązane do przestrzegania przepisów religijnych (şer’î ahkâm). Bowiem takie przepisy nie mogą być zrozumiane rozumem, dopóki nie zostaną przekazane przez wielkich proroków (Enbiyâ-ı İzam).”

„Fetret oznacza przerwanie, przerwę. Określa czas, w którym nastąpiło przerwanie posłannictwa proroków i objawienia boskiego. Znany jest jego stosunek do czasu między Chrystusem a Prorokiem Mahometem. Ludzie żyjący w takim czasie nazywani są ludźmi fetretu. Osoby, które przyszły na świat po posłannictwie Proroka, ale żyły na wysokich górach lub w nieznanych częściach ziemi, do których nie dotarł głos islamu, również są uważane za ludzi fetretu.”

„Zatem, ponieważ są oni z tego powodu usprawiedliwieni, nie są zobowiązani do przestrzegania przepisów religijnych, takich jak modlitwa i post. Istnieją jednak rozbieżności co do tego, czy wiara w Allaha jest dla nich obowiązkiem. Według szkoły ašarí, sam rozum i obserwacja nie wystarczą do poznania Allaha. W każdym razie, obowiązek wiary w Allaha jest ustanowiony przez prawo islamskie. Ludzie w stanie fetret (bezbożności) nie są zasługujący na karę piekielną z powodu braku wiary. Otóż,…”

„Nie karamy żadnego narodu, dopóki nie wyślemy do niego posłańca.”

(Isrā, 17/15) – werset Koranu również to potwierdza. Jednak przedstawiciele szkoły Maturidii twierdzą, że wiara w Allaha jest instynktowna. Każdy może rozumowo dostrzec piękno jedności Bóg-Stwórca… Bez względu na miejsce i czas, człowiek, widząc tysiące cudownych stworzeń, które wciąż rzucają się w oczy, nie może być usprawiedliwiony w braku rozumowego wnioskowania o istnieniu wielkiego Stwórcy… Męka, której zaprzecza werset, odnosi się do cierpienia doczesnego, a nie wiecznego. Albo też brak karcenia, o którym mówi werset, odnosi się do nieprzestrzegania przepisów religijnych, których zrozumienie jest niemożliwe. Nie dotyczy to jednak zaniedbania poznania Boga, które jest możliwe do osiągnięcia rozumowo. Zatem żaden rozumny człowiek nie może być usprawiedliwiony w kwestii poznania Boga. Według niektórych uczonych, ludzie w stanie fetretu dzielą się na trzy grupy:

Po pierwsze,

Ci, którzy w czasach niewiedzy (dżahilii) potwierdzali jedność Boga swoim rozumem i wglądem, należą do mieszkańców raju.

Po drugie,

Ci, którzy uważają, że Bóg ma partnera, są mieszkańcami piekła.

Po trzecie,

są to ci, którzy pozostają w nieświadomości i nie znają myśli o Bóstwie. O tym właśnie dotyczy spór.”


Uproszczona wersja powyższych zdań:

„Nawet ci, którzy żyli w czasach przerwy między prorokami i do których nie dotarł głos proroka, są zobowiązani do wiary w Boga. Ponieważ ich rozum i nienaruszone sumienie prowadzą ich do poznania Boga i wiary w Jego jedność. Jednak nie ponoszą odpowiedzialności za inne zasady religijne. Ponieważ takie zasady nie mogą być zrozumiane rozumem, dopóki nie zostaną przekazane przez proroków.”

„Fetret oznacza przerwanie, okres, w którym zaprzestano posyłania proroków i w którym ustało objawienie boskie. Stosuje się go zwłaszcza w odniesieniu do czasu między Jezusem a ostatnim Prorokiem, Mahometem (pokój z nim). Ludzi żyjących w takim czasie nazywa się ludźmi epoki fetretu.”

„Nawet osoby, które przyszły na świat po nadejściu naszego Proroka jako proroka, ale żyły samotnie na szczycie góry lub w nieznanym miejscu na ziemi, tak że głos islamu do nich nie dotarł, są uważane za osoby żyjące w okresie przerwy.”

„Zatem, ponieważ są oni w tym względzie usprawiedliwieni, nie są zobowiązani do przestrzegania przepisów religijnych, takich jak modlitwa czy post. Istnieją jednak rozbieżności co do tego, czy wiara w Boga jest dla nich obowiązkiem. Według Eš’ari, sam rozum i myślenie nie wystarczą do poznania Boga. Obowiązek wiary w Boga jest niewątpliwie ustanowiony przez religię. Ludzie z okresu przerwy w objawieniu nie zostaną wrzucone do piekła za brak wiary. Otóż,…”

„Nie karamy żadnego narodu, dopóki nie wyślemy do niego posłańca.”

, a ten werset to potwierdza. Jednak imamowie Maturidii twierdzą: wiara w Boga jest wrodzona. Każdy może rozumem zrozumieć, że Bóg jest jeden… Niezależnie od miejsca i czasu, człowiek, widząc tysiące dzieł stworzonych z mądrością i sztuką, które nieustannie uderzają w jego świadomość, nie może być uznany za kogoś, kto nie jest w stanie rozumem dojść do istnienia Najwyższego Stwórcy… Męka, o której mowa w wersecie, to męka doczesna, a nie męka wieczna. Albo też, sytuacja braku kary, o której mówi ten werset, odnosi się do nieprzestrzegania przepisów religijnych, których zrozumienie jest niemożliwe. Nie oznacza to jednak zaniedbania poznania Boga, które jest możliwe dzięki rozumowi.”

„Z tego powodu żaden rozsądny człowiek nie może być uznany za usprawiedliwionego w kwestii poznania Boga. Według niektórych uczonych,

Ludzie w okresie przejściowym dzielą się na trzy grupy:


Po pierwsze,

To ci, którzy w czasach niewiedzy i zniechęcenia do wiary, rozumem i przekonaniem uznawali jedność Boga. Oni trafią do raju.

Po drugie,

Ci, którzy łączą Boga z innymi, są niewierni i zasługują na piekło.

Po trzecie,

są to ci, którzy żyją w nieświadomości i nie przejmują się ideą bóstwa, w ogóle o tym nie myślą. O tym właśnie jest spór.”

O ludziach zaniedbujących religię, czyli o „Ehl-i Fetret”, Mistrz Bediüzzaman powiedział:


„Ludzie okresu bezobjawowego (fetret) są ludźmi zbawienia. Zgodnie z powszechną opinią, nie są odpowiedzialni za swoje grzechy w szczegółach. Według Imamów Szafii i Asz’ariego, nawet jeśli wpadną w niewiarę, o ile nie odstąpią od zasad wiary, nadal są ludźmi zbawienia. Ponieważ boskie objawienie następuje poprzez posłanie, a posłanie z kolei potwierdza objawienie poprzez przekazanie, a ponieważ zapomnienie i upływ czasu zatarły religie poprzednich proroków, nie mogą one stanowić argumentu przeciwko ludziom okresu bezobjawowego. Jeśli będą posłuszni, otrzymają nagrodę, a jeśli nie, nie poniesą kary. Ponieważ pozostają ukryte, nie mogą stanowić argumentu.”


(B. Said Nursi, Mektubat, List dwudziesty ósmego, Traktat ósmy, s. 385)


Spróbujmy wyjaśnić te stwierdzenia w uproszczony sposób:


„Ludzie niewiedzy,

Wszyscy uczeni zgadzają się, że nie ponoszą odpowiedzialności za błędy w szczegółach religii. Nawet według Imamów Szafii i Asz’ariego, nawet gdyby nie uwierzyli i wpadli w niewiarę, nie ponoszą za to odpowiedzialności. Ponieważ odpowiedzialność powstaje dopiero po nadejściu proroka. Ponadto, musi być znane, że prorok został posłany i jaki jest charakter jego misji, aby odpowiedzialność mogła być przedmiotem dyskusji. Jeśli przesłanie proroków pozostaje nieznane z powodu upływu czasu i zaniedbania, ci, którzy nie są tego świadomi, są uważani za ludzi z okresu ignorancji (ahl-i fetret) i nie ponoszą kary.


Może się tu nasunąć pytanie:


– Jaki będzie los tych, którzy usłyszeli o imieniu i misji Proroka, ale zostali o tym poinformowani w sposób negatywny (niekorzystny)?

Odpowiadając na to pytanie, przyjrzyjmy się poniższej klasyfikacji Imam Ghazaliego. W tej klasyfikacji Imam Ghazali omawia sytuację chrześcijan żyjących w tamtych czasach oraz Turków, którzy jeszcze nie przyjęli islamu, i mówi:

„Moim przekonaniem jest, że Bóg, jeśli zechce, objmie swoją łaską wielu ówczesnych Rzymian, chrześcijan i Turków. Mam tu na myśli Rzymian i Turków mieszkających w odległych krajach, do których nie dotarło wezwanie do islamu. Ci dzielą się na trzy grupy:”


a.

Ci, którzy nigdy nie słyszeli imienia Proroka Mahometa (pokój i błogosławieństwo niech będą z nim).


„b.

Ci, którzy słyszeli o imieniu, cechach i cudach, które dokonał Prorok, ale nie uwierzyli. Są to osoby mieszkające w pobliżu krajów muzułmańskich lub wśród muzułmanów, niewierzący i ateiści.”


c.

To grupa znajdująca się między tymi dwoma stopniami. Choć słyszeli imię Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim), nie poznali jego cech i właściwości. A dokładniej, od najmłodszych lat znali Proroka jako „kłamcę o imieniu Muhammad, który – nie daj Boże – twierdził, że jest prorokiem”. Podobnie jak nasze dzieci słyszą: „Kłamca o imieniu al-Mukaffa twierdził, że Bóg posłał go jako proroka i wyzwał proroctwo, by udowodnić, że jest kłamcą”. Moim zdaniem sytuacja tej grupy jest taka sama, jak w pierwszej grupie. Ponieważ słyszeli imię Proroka (pokój i błogosławieństwo Allaha niech będą z nim) wraz z przeciwieństwami jego cech. To jednak nie skłania człowieka do myślenia i poszukiwania prawdy.

(Ibn Gazali, Tolerancja w islamie, tłum. Süleyman Uludağ), s. 60-61.)

Dziś, zarówno w świecie chrześcijańskim, jak i za żelazną kurtyną, można spotkać ludzi należących do trzeciej grupy w klasyfikacji Imam Gazali. W świecie chrześcijańskim, w odległych zakątkach, żyje wielu ludzi odizolowanych od życia społecznego i pozbawionych możliwości poznania Prawdziwej Wiary, podobnie jak za żelazną kurtyną, w obozach jenieckich, przebywa wielu uciśnionych, którzy nawet nie wiedzą o istnieniu wolnego świata. Trudność, jaką napotykają ci ludzie w znalezieniu Prawdziwej Wiary, czyli islamu, biorąc pod uwagę warunki i możliwości, w jakich żyją, jest oczywista. Sposób, w jaki nieskończenie mądry i wszechogarniający w swoim miłosierdziu Bóg Azimuszan postępuje z takimi ludźmi, będzie oczywiście proporcjonalny do ich sytuacji.


Należy również pamiętać, że

Oczywiście, odpowiedzialność komitetów zepsucia, działających potajemnie w imię negacji boskości za kurtyną jakiegoś reżimu i prowadzących zuchwałe działania przeciwko absolutnej wierze, a zwłaszcza religii islamu, nie może być porównywana z odpowiedzialnością nieświadomych i uciśnionych.

W związku z tym tematem uważamy za stosowne przytoczyć następujące słowa Bediuzzamana Saida Nursi’ego na temat prześladowanych chrześcijan:


„Skoro w czasach ostatecznych na religię i religię Mahometa (SAW) spadła zasłona obojętności, niczym w okresie fetretu, i skoro w czasach ostatecznych prawdziwa religia Jezusa (AS) będzie panować, stając ramię w ramię z islamem, to niewątpliwie cierpienia, jakie teraz ponoszą uciskani chrześcijanie, należący do Jezusa (AS), pozostający w ciemnościach, jak w okresie fetretu, można nazwać rodzajem męczeństwa. Zwłaszcza starcy i ofiary nieszczęść, biedni i słabi, cierpią pod uciskiem i przemocą despotycznych, wielkich tyranów. Niewątpliwie te cierpienia są dla nich zadośćuczynieniem za grzechy wynikające z rozrzewnienia i niewiary cywilizacji, z błędu i niewiary filozofii, i są dla nich stuprocentowo korzystne, jak mi przekazano z pewnego źródła… Jeśli ci, którzy cierpią te nieszczęścia, ci, którzy spieszą z pomocą uciskantom i walczą o spokój ludzkości, o zachowanie zasad religijnych, świętości niebieskich i praw ludzkich, to niewątpliwie duchowe i wieczne (przyszłe) skutki tego poświęcenia są tak wielkie, że czynią te cierpienia dla nich źródłem chwały i miłości.”


(zob. Kastamonu Lahikası, s. 103.)

Powyższe stwierdzenia stanowią podsumowanie poglądów uczonych Ahl-i Sunnet w tej kwestii. Z tego powodu uznaliśmy powyższe wyjaśnienia za wystarczające i nie zamieszczaliśmy cytatów z innych źródeł. Osoby zainteresowane uzyskaniem bardziej szczegółowych informacji na ten temat powinny zapoznać się z innymi książkami teologicznymi, zwłaszcza z pracami Abdurrahmana Cezeriego.

„Cztery szkoły teologiczne”

autorstwa Aliyyü’l-Karî, zatytułowanego

„Szarah al-Amali” i „Szarah al-Fikhi al-Akbar”

mogą zapoznać się z ich pracami.


Teraz krótko skupmy się na innym aspekcie wspomnianego pytania:



W islamie,



Nie ma żadnego przepisu, który gwarantowałby, że ktoś urodzony w muzułmańskim regionie na pewno trafi do raju.

Ci, którzy studiują historię islamu, wiedzą, że w czasach szczęśliwości (Asr-ı saâdet) Żydzi, sąsiedzi Proroka Mahometa (s.a.w.), nie przyjęli islamu i żyli jako Żydzi. Chociaż islam przeżywał swój najpomyślniejszy okres w czasach Proroka Mahometa (s.a.w.), w Mekce w tamtych czasach wciąż istnieli politeiści i niewierzący. Gdyby urodzenie w Mekce oznaczało konieczność przyjęcia islamu, Abu Dżahil i Abu Lahab, wuj Proroka Mahometa (s.a.w.), również musieliby być muzułmanami.



Jak wiadomo,



Ojciec proroka Ibrahima, Nimrod, był pogańskim bóstwem i należał do grona niewierzących. Żona proroka Luta, a także żona i syn proroka Noaha nie uwierzyli. Z drugiej strony, faraon, który zaprzeczał istnieniu Boga i uważał się za boga, wychował proroka Mojżesza w swoim pałacu, a nawet na swoich kolanach. Żona faraona również była wierząca w Boga.


Oznacza to, że sługa, który szuka swojego Pana i zwraca się do Niego, osiąga światło oświecenia, nawet jeśli znajduje się w objęciach Faraona.

Jeśli ktoś jest ślepy na prawdę, to nawet bycie synem proroka lub ojcem proroka nie uchroni go przed nieszczęściem. Czyż dzisiaj w krajach muzułmańskich, gdzie tysiące meczetów, minaretów, muezinów, islamskich zwyczajów i obrzędów, a nawet nagrobków głoszą i opisują islam, nie ma wielu ludzi oddalonych od islamu i zaniedbujących Boga?


Z pozdrowieniami i modlitwami…

Islam w pytaniach i odpowiedziach

Najnowsze Pytania

Pytanie Dnia