Zauważyłem coś intrygującego: ludzie wydają się być w stanie społecznego załamania. Nawet niewielkie przeciwności losu prowadzą ich do bardzo różnych zachowań, interpretują wydarzenia życiowe w odmienny sposób i szukają w nich różnych znaczeń. – Jaka jest przyczyna takiego stanu rzeczy?
Drogi bracie/Droga siostro,
Najważniejsze źródło niepokoju, przygnębienia i stresu zostało przedstawione w tych pięknych słowach:
„Jeśli coś nie jest wykorzystywane w 'ma vudia leh’, ulega stagnacji i nie przynosi pożądanych rezultatów.” (Sünuhat)
„Ma vudia leh”,
cel, dla którego coś zostało stworzone
oznacza to, że cel, dla którego oko zostało stworzone, czyli jego przeznaczenie, to widzenie… Jeśli spróbujesz używać go do kontrolowania przyjemności, uszkodzisz ten narząd i będziesz cierpieć.
Ludzie, którzy kierują się w swoich uczuciach i emocjach zasadami i wartościami, żyją na ziemi niczym w raju.
Dusze ludzi, którzy przygotowują się na wieczne szczęście w krainie wieczności i, zgodnie z naukami Koranu, traktują to przemijające życie doczesne jako grę i zabawę, są żywe i niezłomne w obliczu wszelkich nieszczęść. Jeśli mają zagrać rolę ubogich na tym ziemskim świecie, zrobią to najlepiej jak potrafią. Potrafią doskonale cierpieć, gdy zachorują. W tragedii zaleją się łzami. Ale ponieważ pamiętają, że grają rolę, ich radość i smutek są bardzo ograniczone; takie, jakie wymaga gra.
Ci, którzy uważają świat za zabawę i rozrywkę, mają swoje myśli w życiu pozaziemskim.
Ich wysiłki są dla tego miejsca. Szczęście i cierpienie tego miejsca są wieczne… Ten, kto zdaje sobie z tego sprawę i
„Inna lillahi wa inna ilayhi l-raj’i’un” (w tłumaczeniu: „Do Boga należy nasza dusza, i do Niego wrócimy”)
czyli
„Jesteśmy sługami Allaha, nasze życie, śmierć, ciało, dusza, stanowisko, urząd, krótko mówiąc, wszystko, co mamy, jest dla Niego, dla Jego zadowolenia”.
Człowiek, który poznał ten sekret, nie tonie w chwilowych trudnościach tego doczesnego świata.
Wie, że jest ograniczony we wszystkim i nie poddaje się nieograniczonym czynom, nie obciąża nimi swojej duszy. Zastępuje swoich przyjaciół w ręce Allaha, który jest pełen miłosierdzia i dobroci, a swoich wrogów powierza Jego nieskończonej sprawiedliwości.
Uważa zarówno duszę, jak i ciało za powierzone mu dobro;
Nie ucisza ich i nie pozwala, by inni je uciszali. Lecz w sprawach przekraczających jego siły i możliwości, ucieka się do Boga, aby łatwiej znosić ten ciężki ciężar. I ostatecznie znajduje spokój w pokorze wobec Jego woli. Boi się nie świata, ludzi świata i trudności tego świata, lecz ich Stwórcy, do Niego ucieka się.
„Ten, kto boi się Boga, uchroni się przed mroźnym, niszczącym strachem innych.” (Słowa)
Jak każde dobro, spokój serca również pochodzi od Niego. Jeśli w pełni uwierzymy w to, uwolnimy się od błądzenia od drzwi do drzwi innych ludzi i znajdziemy całe piękno, którego szukamy, u progu miłosierdzia naszego Pana.
I oto recepta z Koranu od Mistrza Bediuzzamana:
„A także (Koran) mówi wierzącemu:
Jeśli twoja starość jest niewielka, powierz sprawę woli wszechmogącego Stwórcy. Jeśli twoja władza jest mała, zaufaj mocy wszechmocnego. Jeśli twoje życie jest krótkie, myśl o życiu wiecznym. Jeśli twój wiek jest krótki, nie martw się, masz wieczne życie. Jeśli twój umysł jest przygaszony, wejdź pod słońce Koranu. Patrz światłem wiary, aby zamiast twojego umysłu, który jest jak świetlik, każdy werset Koranu dawał ci światło jak gwiazda. Jeśli masz nieograniczone pragnienia i smutki, czeka na ciebie nieskończona nagroda i nieograniczone miłosierdzie. Jeśli masz nieograniczone pragnienia i cele, nie cierp z powodu ich. One nie mieszczą się w tym świecie, ich miejsce jest w innym kraju, a ten, który je dał, jest inny.” (Słowa, Słowo Trzydzieste Drugie)
Jednym z cenionych uczonych Erzurum był również Mehmet KIRKINCI Hocaefendi. Jak wynika z jego dzieł, Hocaefendi charakteryzował się przyjemnym, łagodnym i dowcipnym stylem nauczania. Nigdy nikogo nie oskarżał, nie skrytykował ani nie obwinił. Zawsze rozładowywał napięcie dowcipem, anegdotą, a dzięki miłemu podejściu czynił swoje nauczanie skutecznym.
I rzeczywiście, pewnego dnia pewien bardzo bogaty człowiek zwrócił się do Hocaefendi.
– Mam wszystko, ale nie mam spokoju. Znajdź mi lekarstwo.
der.
Dodaje jeszcze: Lekarze mnie badają i mówią, że nic mi nie dolega. Mówią nawet, że nie mam żadnych niedoborów witamin w organizmie.
I tutaj Hocaefendi wkracza w samą istotę sprawy:
– Poczekaj, poczekaj, mówi. Sprawdzimy jeszcze ten niedobór witamin. Gdyby było tak, jak mówią, że witamin jest w nadmiarze, to ty nie miałbyś tego schorzenia, na pewno jest jakiś niedobór…
Zadaje pytanie w następujący sposób:
– Na włosach pojawiły się pierwsze oznaki starzenia, czyli siwizna. Czy regularnie odprawiasz modły? Jakie jest twoje podejście do religii?
Mężczyzna, choć z trudem, przyznaje się do prawdy:
– Nie, jeszcze nie zacząłem/ałam modlić się.
Hocaefendi:
– Patrz, ty nie masz witaminy (A) w swoim organizmie, tej duchowej, widziałeś?
Potem znowu pyta:
– Jak Ci idzie z postem? Czy go przestrzegasz?
Adamowi znów będzie ciężko:
– Nie, odpowiada, jeszcze nie zacząłem/a postu.
Oooo, mówi Hocaefendi, u ciebie też brakuje witaminy (B).
Kontynuuje zadawanie pytań:
Powiedziałeś, że jesteś bogaty, jak obliczasz jałmużnę (zakat)?
– Tak, ale jeszcze nie płacę jałmużny.
Hocaefendi jest w całkowitym osłupieniu:
– Spójrz, – powiedział, – u ciebie też brakuje witaminy C. Jak możesz znaleźć spokój z takim niedoborem witamin?
Ich rozmowa toczy się w następujący sposób:
– Czy byłeś/aś w pielgrzymce do Mekki?
– Jeszcze nie miałem czasu pojechać na pielgrzymkę do Mekki.
– Co ty wyprawiasz? Wygląda na to, że ty też nie masz witaminy D.
– A teraz zajrzyjmy do tego, co jesz. Czy w twoich zarobkach jest coś nieczystego?
– Tak, trochę się mieszają.
– Widzisz, – powiedział Hocaefendi. – Ty też spożywałeś zanieczyszczone mikroorganizmami produkty. Oczywiście, nie możesz mieć spokoju, jesteś pozbawiony wygody.
Hocaefendi dodał jeszcze:
Mimo wszystko, twoje wyzdrowienie jest możliwe. Jest lekarstwo. Wystarczy, że uzupełnisz niedobory witamin. I nie kupuj zepsutego jedzenia. Z Bożą pomocą, nie będziesz miał najmniejszego niepokoju, będziesz w pełni sił.
Z pozdrowieniami i modlitwami…
Islam w pytaniach i odpowiedziach